Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeGdyby autor rzeczywiście przeczytał dokumentów na którym się powołuje, zamiast zrobić kopiuj wklej z innego artykułu, to ten artykuł miałby inny wydźwięk. W dokumencie z Szweckiego instytutu [1] by przeczytał, że dane na którym obliczenia są dokonane, są pewnego rodzaju średnią wyciąganą z produkcji światowych na energii elektrycznej (gramów CO2/ kWh) i mocno zależy od tego, gdzie baterie są produkowane. Czyniąc długi wywód krótkim: Tak, to założenie jest prawda, pod warunkiem, że produkujemy baterie gdzieś jak np. w USA, gdzie jest dużo energetyki opartej na węglu. Jeżeli byśmy produkowali w Brazylii, albo w Szwecji to tak by nie było [1]. Ludzie też jakoś zapominają, że wyprodukowanie jednego diesla, to też wydatek energetyczny i całkiem nie mały, o czym można przeczytać w badaniach Niemców [2] gdzie też jest to samo napisane. Dodatkowo wliczając przebieg 150 tyś. km pokazują one, że małe samochody elektryczne biją na głowę każde inne, jeżeli chodzi o wydzielanie CO2. Ostatecznie, gdyby prąd był z źródeł odnawialnych, to i duże samochody elektryczne biją na głowę Diesli i prawie o połowę mniej CO2 wydzielają, wliczając cały ich (krótki) czas życia. Załączam źródło (w odróżnieniu od autora): [1] https://www.ivl.se/download/18.5922281715bdaebede9559/1496046218976/C243%20The%20life%20cycle%20energy%20consumption%20and%20CO2%20emissions%20from%20lithium%20ion%20batteries%20.pdf [2] https://www.adac.de/der-adac/motorwelt/reportagen-berichte/auto-innovation/studie-oekobilanz-pkw-antriebe-2018/
OdpowiedzA utylizacja zużytych akumulatorów? To dopiero masakra. Nie wspominając już o zatruciu środowiska po totalnym dzwonie takiego elektryka.
OdpowiedzŹródło poproszę
OdpowiedzPrąd w przeważającej większości nie pochodzi ze źródeł odnawialnych i najprawdopodobniej nigdy nie będzie. Baterie są produkowane w USA, więc co raport miał uwzględniać niszową Szwecję? "Byśmy" ale nie produkujemy - artykuł opisuje stan faktyczny a nie gdybanie i chcenie autora. A fakty są takie, że pojazdy elektryczne pośrednio szkodzą środowisku o wiele bardziej niż spalinowe.
OdpowiedzTylko, że prąd może pochodzić ze źródeł odnawialnych i być niemalże 100% ekologicznym, a także sposób produkcji baterii można ulepszyć pod kątem ekologicznym, a wydobycie ropy właściwie coraz bardziej obciąża srodowisko, i tego ulepszyć się nie da. Wiec logiczne wydaje się, że podążanie drogą elektryfikacji jest słuszne i zasadne.
OdpowiedzCzy mógłbym poprosić o ponownym przeczytaniu mojego pierwszego komentarza. Mój zarzut jest właśnie taki, że autor nie przeczytał raportów, na których się powołuje. Przykład: małe pojazdy elektryczne wytwarzają AKTUALNIE mnie CO2 niż ich spalinowe odpowiedniki. U dużych tak nie jest, wtedy i tylko wtedy, gdy są tankowane prądem nieekologicznie pozyskanym. Z tego, oraz z pierwszego zacytowanego raportu, prowadzi jasny wniosek, że wszelakie źródła pozyskania mocy drogą spalinową bardziej obciążają środowisko. Niby jasny wniosek, nie? No to przeczytaj jeszcze raz napisany artykuł i powiedz mi co z niego wynika.
OdpowiedzToć to jakiś zielony um xDD Precz z elektrycznym dziadostwem. XDD Dwutlenek węgla... Dajcie juz sobie spokój xdd..
Odpowiedz